Starsza pani nie dała się „wnuczkowi”
Myszkowscy policjanci zatrzymali 54-latka, podejrzanego o oszustwo metodą „na wnuczka”. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych, gdy przyszedł po pieniądze do seniorki z Myszkowa. Starsza pani w porę zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem i szybko powiadomiła o wszystkim stróżów prawa. Teraz przestępcy może grozić nawet do 8 -lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Myszkowscy policjanci zatrzymali 54-latka, podejrzanego o oszustwo metodą „na wnuczka”. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych, gdy przyszedł po pieniądze do seniorki z Myszkowa. Starsza pani w porę zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem i szybko powiadomiła o wszystkim stróżów prawa. Teraz przestępcy może grozić nawet do 8 -lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Do 90- letniej mieszkanki Myszkowa zadzwonił mężczyzna podając się za jej wnuczka. Poinformował kobietę, że miał wypadek i potrzebuje 42 000 złotych na operację. Starsza pani uzbierała kilka tysięcy złotych, które miała mu przekazać, w nadziei, że pomoże członkowi rodziny. Na szczęście do przekazania gotówki nie doszło, gdyż seniorka w porę zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem i natychmiast zawiadomiła stróżów prawa. Mężczyzna wpadł w ręce myszkowskich mundurowych, gdy przyszedł do niej po pieniądze. Sprawca był mocno zaskoczony. Nie spodziewał się, że zamiast gotówki zobaczy policjantów. 54-letni mieszkaniec Piekar Śląskich został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Oszust na razie usłyszał zarzut za to przestępstwo. Wiele wskazuje jednak na to, że podejrzany dopuścił się jeszcze kilku podobnych przestępstw na terenie województwa śląskiego, min. w Piekarach Śląskich i w Tarnowskich Górach. Teraz śledczy wyjaśniają szczegółowo okoliczności tych zdarzeń. Za oszustwa przestępcy może grozić nawet 8 lat za kratkami. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 5.7 MB)