Uratowany przed zamarznięciem
Dzięki zgłoszeniu mieszkanki Myszkowa, w nocy został uratowany przed zamarznięciem leżący na peronie, nietrzeźwy mężczyzna. Gdyby nie informacja przekazana dyżurnemu i szybka interwencja mundurowych, mógłby on nie przeżyć do rana. Teraz, kiedy temperatury są coraz niższe, nie pozostawajmy obojętni na los osób, którym grozić może zamarznięcie. Wystarczy powiadomić odpowiednie służby – pogotowie ratunkowe, policję lub straż miejską.
Dzięki zgłoszeniu mieszkanki Myszkowa, w nocy został uratowany przed zamarznięciem leżący na peronie, nietrzeźwy mężczyzna. Gdyby nie informacja przekazana dyżurnemu i szybka interwencja mundurowych, mógłby on nie przeżyć do rana. Teraz, kiedy temperatury są coraz niższe, nie pozostawajmy obojętni na los osób, którym grozić może zamarznięcie. Wystarczy powiadomić odpowiednie służby – pogotowie ratunkowe, policje lub straż miejską.
Przed północą oficer dyżurny, przyjął zgłoszenie od mieszkanki Myszkowa, że na peronie w dzielnicy Światowit, leży jakiś człowiek i nie daje oznak życia. Na miejsce natychmiast pojechał patrol prewencji. Okazało się, że mężczyzn jest pijany i nie może podnieść się o własnych siłach. Gdy się ocknął i zauważył interweniujących mundurowych nagle stał się agresywny. W efekcie z uwagi na swoje zachowanie i niską temperaturę powietrza, został zatrzymany do wytrzeźwienia. Gdyby nie zgłoszenie kobiety i szybka interwencja, w takich warunkach mógłby nie przeżyć do rana.
Nie pozostawajmy obojętni na los osób, które nie mają schronienia i są narażone na wychłodzenie organizmu. Dzwoniąc pod numer alarmowy 112 lub 997 możemy uratować czyjeś życie.