„TRZEŹWOŚĆ” - podsumowanie
Blisko 400 kierowców miało okazję przekonać się jak sprawnie działa Alko-Sensor FST, kiedy sami musieli wdmuchiwać powietrze w plastikowy kieliszek zamontowany na urządzeniu. Niestety u czterech z nich podczas badania stanu trzeźwości, urządzenie pokazało, że są pod działaniem alkoholu. Dla nich dalsza jazda została zakończona. Taki był efekt wczorajszej akcji „Trzeźwość” przeprowadzonej przez myszkowskich policjantów na drogach naszego powiatu.
Blisko 400 kierowców miało okazję przekonać się jak sprawnie działa Alko-Sensor FST, kiedy sami musieli wdmuchiwać powietrze w plastikowy kieliszek zamontowany na urządzeniu. Niestety u czterech z nich podczas badania stanu trzeźwości, urządzenie pokazało, że są pod działaniem alkoholu. Dla nich dalsza jazda została zakończona. Taki był efekt wczorajszej akcji „Trzeźwość” przeprowadzonej przez myszkowskich policjantów na drogach naszego powiatu.
Wczoraj od wczesnych godzin rannych, policjanci przeprowadzili działania „Trzeźwość”, celem których było ujawnianie i eliminowanie z ruchu drogowego pijanych kierowców. Zaledwie w ciągu paru godzin akcji stróże prawa zbadali stan trzeźwości blisko 400 kierowców, wśród których czterech jechało na „podwójnym gazie”.
Rekordzistą okazał się 46 - letni kierowca toyoty, zatrzymany o godzinie 13.30 przez myszkowską drogówkę w Masłońskim na ul. Jurajskiej. Badanie stanu trzeźwości tego kierowcy wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Ale jako pierwszy tego dnia tuż przed godziną 7:00, „wpadł” w trakcie kontroli 36 - letni rowerzysta. Urządzenie podczas badania pokazało, że 36 – latek miał 1,28 promila alkoholu w organizmie. W tej samej chwili, mundurowi zakończyli jego dalszą jazdę. Kolejnym ujawnionym prze funkcjonariuszy kierowcą, który poruszał się po drodze po „kielichu” okazał się 60 – latek jadący fordem. Tego mężczyznę patrol drogówki zatrzymał o godzinie 9:45 w Gniazdowie. Ponieważ badanie stanu trzeźwości kierowcy forda wykazało 0,27 promila alkoholu w organizmie, będzie on odpowiadał za popełnione wykroczenie czyli za jazdę w stanie po użyciu alkoholu. Podobny los czeka 68 – letniego kierowcę volkswagena zatrzymanego o godzinie 11.00 w Poraju na ulicy Armii Krajowej. Badanie tego kierowcy pokazało taki sam wynik czyli 0,27 promila alkoholu w organizmie.
Myszkowscy policjanci od początku tego roku zatrzymali w sumie 99 kierowców, którzy zdecydowali się na jazdę po "kielichu". Wśród zatrzymanych znalazło się 59 nietrzeźwych kierowców jadących samochodami i 27 rowerzystów. Natomiast 16 kierowało w stanie po użyciu alkoholu, popełniając tym samym wykroczenie. Przypominamy, że kierowca, u którego zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila alkoholu popełnia przestępstwo, za co grozi mu w przypadku jazdy samochodem do 2 lat więzienia i do roku w przypadku jazdy rowerem. A jeżeli wynik badania był niższy od 0,5 promila wówczas kierowca odpowiada za popełnione wykroczenie, za co grozi kara aresztu albo grzywna.