Pijany kierowca i łapówka
Policjanci z Koziegłów zatrzymali pijanego kierowcę Toyoty, który chciał wręczyć policjantom łapówkę w zamian za odstąpienie od dalszych czynności służbowych. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Policjanci z Koziegłów zatrzymali pijanego kierowcę Toyoty, który chciał wręczyć policjantom łapówkę w zamian za odstąpienie od dalszych czynności służbowych. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
W piątek nad ranem w Koziegłowach na ulicy Warszawskiej policyjny patrol zatrzymał Toyotę, którą kierował 42 -letni bytomianin. Podczas kontroli mundurowi wyczuli od kierowcy woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. W trakcie przeprowadzanych czynności, mężczyzna usiłował wręczyć policjantom 200 złotych łapówki, aby ci nie robili mu kłopotów i pozwolili jechać dalej. Kiedy funkcjonariusze pouczyli mężczyznę, że w ten sposób popełnia przestępstwo, 42-latek, mimo to postanowił podwyższyć stawkę za odstąpienie od dalszych czynności do 300 złotych. Policjanci o całym zajściu powiadomili oficera dyżurnego. W efekcie uparty kierowca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszał prokuratorskie zarzuty. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz próbę przekupstwa funkcjonariuszy grozi nawet 10-letni pobyt w więzieniu.