Pijany kulig i łapówka
Policjanci z Koziegłów zatrzymali pijanego traktorzystę, który mając ponad 3 promile zorganizował kulig. Mężczyzna chciał wręczyć stróżom prawa łapówkę w zamian za odstąpienie od dalszych czynności służbowych. Teraz grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Policjanci z Koziegłów zatrzymali pijanego traktorzystę, który mając ponad 3 promile zorganizował kulig. Mężczyzna chciał wręczyć stróżom prawa łapówkę w zamian za odstąpienie od dalszych czynności służbowych. Teraz grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Wczoraj około 11.00 policjanci z Koziegłów patrolując ulicę Śląską w Pińczycach zauważyli jadący całą szerokością jezdni ciągnik rolniczy ciągnący sanki. Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli 25-letniego traktorzystę. W trakcie legitymowania mężczyzny funkcjonariusze wyczuli od niego wyraźną woń alkoholu. Okazało się, że kierowca jest pijany. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u niego ponad 3 promile. Jak się okazało mężczyzna nie posiadał również prawa jazdy. W czasie przeprowadzanych formalności, mężczyzna usiłował wręczyć funkcjonariuszom 200 złotych łapówki, aby tą sprawę "załatwić,,. Policjanci o całym zajściu powiadomili dyżurnego komendy oraz poinformowali kierowcę o konsekwencjach takiego zachowania. Teraz traktorzystę czeka spotkanie z prokuratorem i sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz próbę przekupstwa funkcjonariuszy grozi mu nawet 10-letni pobyt w więzieniu.