Amator nabiału i mosiężnego krzyża zatrzymany - Wiadomości - Komenda Powiatowa Policji w Myszkowie

Policjanci Sekcji Kryminalnej Myszkowskiej Komendy zatrzymali sprawcę włamań do metalowych skrzynek na nabiał, z których  mężczyzna skradł min. sery i ....śmietanę. Mężczyzna dokonał również kradzieży mosiężnego krzyża z kaplicy bocznej jednego z myszkowskich kościołów. Zatrzymanym okazał się 37-letni myszkowianin. Wczoraj Prokurator zastosował wobec niego dozór policji.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek bm. Do myszkowskiej komendy zgłosił się właściciel sklepu spożywczego przy ulicy Sucharskiego, który powiadomił o tym,że nn sprawca dokonał włamania do skrzynki przeznaczonej do przechowywania nabiału, która znajduje się przy sklepie. Ze skrzynki tej sprawca skradł nabiał w postaci sera żółtego, śmietany i serków homogenizowanych o wartości 250 złotych. Kilkanaście minut później myszkowska policja otrzymała zgłoszenie od właścicielki sklepu spożywczego przy ulicy Sucharskiego,że również do jej skrzynki ktoś się włamał i skradł nabiał o wartości 35 złotych. Policjanci sekcji kryminalnej natychmiast podjęli czynności mające na celu ustalenie kto jest tym amatorem nabiału... Kilka godzin później zatrzymali 37-letniego mieszkańca Myszkowa. W jego mieszkaniu odnaleziono skradziony towar.
W trakcie wykonywanych czynności myszkowianin przyznał się także do popełnienia 2 innych czynów. Pierwszym z nich jest kradzież mosiężnego krzyża o wartości 1.000 złotych z kaplicy bocznej jednego z myszkowskich kościołów. Fakt kradzieży potwierdził ksiądz  tej parafii. Stróże prawa na terenie jednego z myszkowskich złomowisk ujawnili elementy skradzionego krzyża. 37-latek przyznał się także, że kilka dni wcześniej w podobny sposób włamał się do skrzynki z nabiałem umieszczonej przy innym sklepie w Myszkowie przy ulicy Sucharskiego, gdzie skradł nabiał na łączną kwotę 200 złotych. Wczoraj prokurator zastosował wobec myszkowianina środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
Operatywny myszkowianin znany jest myszkowskiej policji. Kilka tygodni temu pisaliśmy o tym samym 37-latku, który próbował wyłudzić z jednego z banków w Myszkowie kredyt w wysokości 10.000 złotych.