Odpowie za znieważenie policjantów
Interweniujący myszkowscy policjanci zatrzymali agresywną kobietę, która podczas interwencji znieważyła mundurowych. Agresorka została osadzona w policyjnym areszcie i usłyszała już zarzut. Policja przypomina, że taki czyn jest przestępstwem, za który można trafić do więzienia.
W sobotę (12.04) policjanci otrzymali zgłoszenie, które dotyczyło sąsiedzkiej kłótni. Po przybyciu na miejsce zastali 44- latkę, która wszczęła sąsiedzką awanturę. Mundurowi podczas legitymowania poprosili kobietą o dokument tożsamości, jednak ta odmówiła podania swoich danych osobowych. Wizyta Policji „nie przypadła do gustu” awanturującej się kobiecie, ponieważ nie szczędziła wobec mundurowych obraźliwych i wulgarnych słów. Policjanci poinformowali kobietę, że zgodnie z prawem, ma mocy art. 65 kodeksu wykroczeń ma obowiązek podać swoje dane, jednak kobieta dalej używała nieprzyzwoitych słów w kierunku policjantów. Odwagi w zachowaniu dodał jej stan, w jakim się znajdowała, była nietrzeźwa. Kobieta trafiła policyjnego aresztu.
Mieszkanka Myszkowa usłyszała już zarzuty. Teraz o jej losie będzie decydował sąd.
Warto przypomnieć, że znieważenie funkcjonariusza publicznego, którym jest nie tylko funkcjonariusz Policji, jest przestępstwem zagrożonym karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Naruszenie jego cielesnej nietykalności podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. Natomiast czynna napaść może skończyć się nawet pozbawieniem wolności do lat 10.