Uderzył w drzewo i uciekł z miejsca zdarzenia
Myszkowscy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego do którego doszło w ubiegłą sobotę. Wtedy też jeden ze świadków powiadomił o kierującym, który stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego uderzył w drzewo. Osoby znajdujące się w aucie oddaliły się z miejsca zdarzenia, jednak policjanci szybko ustalili ich personalia.
Niestety jak pokazał sobotni przykład, nadal nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę, jak niebezpieczna może być jazda pod wpływem alkoholu i decydują się na tak nieodpowiedzialne zachowanie, ryzykując życiem swoim, pasażerów oraz innych niewinnych użytkowników ruchu drogowego.
W sobotę (31.08) około godziny 16:00 dyżurny myszkowskiej jednostki odebrał zgłoszenie dotyczące podejrzenia pijanego kierowcy, który jadąc, wraz z pasażerem uderzył w drzewo. Zgłaszający dodał, że po zdarzeniu obydwaj mężczyźni uciekli, pozostawiając rozbite auto na poboczu.
Przybyli na miejsce policjanci ruchu drogowego szybko ustalili mężczyzn biorących udział w tym zdarzeniu, byli to mieszkańcy gminy Poraj w wieku 25 i 32 lata. W trakcie zatrzymania obydwaj mężczyźni byli pijani. Starszy „wydmuchał” w policyjny alkomat 1,70 promila, a młodszy 2,8 promila alkoholu. W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że kierowcą audi był 25-latek. Natomiast pasażer po wykonaniu z nim niezbędnych czynności został zwolniony.
Niebawem mężczyzna odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Oprócz wysokiej odpowiedzialności karnej czeka go kara finansowa, mogąca wynieść kilkadziesiąt tysięcy złotych.