Wiadomości

Nie pomógł bratu, zaszkodził również sobie

Data publikacji 29.03.2022

Koziegłowscy policjanci zatrzymali 50-latka z Rzeniszowa, który pomimo zakazu sądowego kierował oplem "na podwójnym gazie". Na miejsce po samochód przyszedł pijany, 45-letni brat. Szybko podzielił los starszego brata i obaj zostali zatrzymani.

W niedzielę przed południem, na ulicy Woźnickiej policjanci z Koziegłów zatrzymali do kontroli drogowej kierującego oplem astrą. Podczas kontroli wyszło na jaw, że dobrze znany koziegłowskim mundurowym 50-latek jest kompletnie pijany. Badanie wykazało 3 promile alkoholu. Oprócz tego okazało się, że Sąd Rejonowy w Lublińcu wydał mu zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Mężczyzna został poinformowany o zatrzymaniu. Auto, którym podróżował, miał odebrać jego młodszy brat, który na miejsce przyszedł kompletnie pijany. Mężczyzna był agresywny wobec policjantów. Najpierw odmówił podania swoich danych, a później zaczął znieważać ich wyzywać. Koziegłowscy mundurowi podjęli decyzję o zatrzymaniu braci. W czasie doprowadzenia do radiowozu rozjuszony 45-latek naruszył nietykalność cielesną policjantów i groził śmiercią. Chciał, by odstąpili od swoich czynności. Agresor trafił do policyjnego aresztu. Za znieważenie policjantów i groźby mające zmusić ich do zaniechania czynności zatrzymany może w więzieniu spędzić nawet 3 lata. Starszy z nich odpowie za jazdę po pijanemu pomimo sądowego zakazu. Również grożą mu 3 lata pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony