Mając dwa zakazy prowadzenia pojazdów, uciekał przed policjantami
Kierowca audi nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Podczas ucieczki uderzył w płot ogrodzeniowy. Po zatrzymaniu okazało się, że obowiązywały go dwa sądowe zakazy kierowania pojazdami, a w aucie znajdowały się narkotyki...
Policjanci z komisariatu w Koziegłowach, patrolując w niedzielne południe ulice swojej miejscowości, zauważyli na parkingu jednego ze sklepów audi. Ponieważ sklep był nieczynny, podjęli decyzję o wylegitymowaniu siedzących w w nim osób. Kierowca, na widok umundurowanych policjantów, nagle uruchomił silnik i gwałtownie ruszył ulicą Żarecką w kierunku centrum Koziegłów. Mundurowi od razu ruszyli za nim w pościg. Kierowca audi nie reagował na dawane mu wyraźne sygnały do zatrzymania się, gwałtownie wręcz przyspieszając. Chcąc wykonać gwałtowny skręt w jedną z ulic, zawadził o krawężnik i wjechał w ogrodzenie pobliskiej posesji. To nie powstrzymało go przed dalszą ucieczką. Ostatecznie policjanci zatrzymali ścigany pojazd.
Za kierownicą siedział dobrze im znany 33-letni mieszkaniec Woźnik. W pojeździe byli również dwaj pasażerowie w wieku 45 i 22 lat - mieszkańcy gminy Koziegłowy. Okazało się, że 33-letni kierowca audi miał dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Podczas kontroli auta stróże prawa znaleźli też narkotyki. Żaden z mężczyzn nie przyznawał się do ich posiadania. Podjęto wówczas decyzję o zatrzymaniu całej trójki. Wczoraj podczas przesłuchania wyszło na jaw, że marihuana należy do najmłodszego z nich. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i niestosowanie się do orzeczonych środków karnych, 33-latkowi grozi kara do 5 lat więzienia. Pobrano mu również krew do badań. Oprócz tego odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej. Natomiast najmłodszy z zatrzymanych odpowie za posiadanie narkotyków.