Nie tak powinien wyglądać Dzień Matki...
Na trzy miesiące trafi do aresztu 53-latek z Poraja, który pobił własną matkę. Pijany mężczyzna wszedł przez okno do jej mieszkania i wszczął awanturę. Kobieta w obawie o własne życie, uciekła przed nim z domu. Wyrodny syn, który miał zakaz zbliżania się do kobiety, dzisiaj decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.
26 maja br. około godziny 20.00 do mieszkania 88-latki przez okno wszedł pijany syn i zażądał jedzenia. Agresywny i wulgarny 53-latek wszczął awanturę z matką, podczas której uderzył ją w głowę i rękę. Przestraszona seniorka, w obawie o własne życie i zdrowie uciekła z domu i schroniła się w pomieszczeniu gospodarczym. Stamtąd telefonicznie poprosiła o pomoc znajomego, a ten od razu powiadomił policję. Na miejscu zjawił się policyjny patrol z Koziegłów, który dobrze zna 53-latka. Mężczyzna był pijany, miał ponad 2 promile. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało, w styczniu br. prokurator zakazał mu zbliżać się do matki. Wyrodny syn nic jednak nie robił sobie z tego zakazu i w dalszym ciągu znęcał się nad 88-latką. Prokurator analizując materiał dowodowy nie miał wątpliwości co do umyślności bestialskiego zachowania w stosunku do kobiety i wystąpił z wnioskiem o zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego wobec sprawcy. Dzisiaj sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu syna. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.