Myszkowscy kryminalni uratowali mężczyznę z płonącego budynku
W sobotnie popołudnie, w jednym z mieszkań przy ulicy Mickiewicza w Poraju, wybuchł pożar. Jako pierwsi na miejsce przyjechali policjanci z Myszkowa. Mundurowi, w obawie o ludzkie życie, postanowili interweniować jeszcze przed przyjazdem strażaków. Z płonącego mieszkania wyprowadzili 42-latka.
Dyżurny policji w Myszkowie otrzymał informację, że w domu jednorodzinnym przy ulicy Mickiewicza w Poraju pali się mieszkanie. Jako pierwsi na miejsce zdarzenia przyjechali myszkowscy kryminalni. Z palącego się budynku wydobywały się kłęby dymu. Mając informację, że wewnątrz może znajdować się człowiek, stróże prawa postanowili interweniować jeszcze przed przyjazdem strażaków. W obawie o ludzkie życie, mimo braku specjalistycznego sprzętu, wkroczyli do akcji. Wejście przez drzwi do domu było praktycznie niemożliwe ze względu na silne zadymienie i całkowity brak widoczności. Nie zważając na niebezpieczeństwo, przedostali się na balkon i, przez uchylone drzwi, weszli do środka. W jednym z płonących pomieszczeń odnaleźli półprzytomnego mężczyznę. Natychmiast wyprowadzili go na balkon i udzielili mu pierwszej pomocy. Po przyjeździe na miejsce służb ratunkowych, mężczyzna został przekazany załodze karetki pogotowia.