Miał 4 promile i wypadł z auta
Dzięki zgłoszeniu jednej z mieszkanek Myszkowa, policjanci zatrzymali pijanego kierowcę. Świadek przekazał policjantom informację, że gdy osobówka koloru zielonego zatrzymała się na przystanku, jej kierowca otworzył drzwi i z upojenia wypadł na jezdnię. Policjanci patrolujący rejon ulicy Pułaskiego, zauważyli ten pojazd w rowie. Jego kierowca miał w organizmie 4 promile alkoholu.
Wczoraj przed 16.00 dyżurnemu myszkowskiej komendy zostala zgłoszona interwencja. Z informacji przekazanej przez świadka wynikało, że na ulicy Pułaskiego w Myszkowie, w okolicy przystanku autobusowego zaparkował kierowca zielonej osobówki. Uwagę zgłaszającego zwrócił jednak fakt, że kierowca wypadł z auta i nie był w stanie poruszać się o własnych siłach. Świadek był przekonany, że kierowca był po prostu kompletnie pijany. Stróże prawa, którzy od razu przybyli na miejsce nie spotkali już pojazdu w okolicy przystanku. Natomiast w czasie patrolu tego rejonu, mundurowi zauważyli zieloną osobówkę w...rowie. Policjanci potwierdzili, że kierowca peugeota partnera jest kompletnie pijany. Jego badanie wykazało blisko 4 promile alkoholu w organizmie. 36- letni mieszkaniec Tarnowskich Gór trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszał zarzut. Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości grozi wysoka kara grzywny i nawet 2-letni pobyt za kratami. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.