Przywłaszczył, bo chciał spłacić długi
Kryminalni z Myszkowa zatrzymali 41-latka, któremu zarzuca się przywłaszczenie 43 tys. zł. Pieniądze w całości przeznaczył na hazard. Uzyskanymi w ten sposób pieniędzmi chciał spłacić swoje długi. Teraz, mężczyzna musi się liczyć z nawet 5-letnim pobytem w więzieniu.
Wczoraj kryminalni z myszkowskiej komendy otrzymali informację o nieuczciwym pracowniku, który nie rozliczył się z pieniędzy pobranych od klientów firmy. Mężczyzna zatrudniony w jednej z myszkowskich firm pobrał sześciokrotnie zaliczkę od klientów firmy i nie rozliczył się z pracodawcą. Zaniepokojona właścicielka firmy o wszystkim powiadomiła stróży prawa. Kryminalni od razu wkroczyli do akcji i na wyniki ich pracy nie trzeba było długo czekać. Stróże prawa jeszcze tego samego dnia zatrzymali 41- letniego mieszkańcem Łaz. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu, tłumacząc jednocześnie motywy swojego postępowania. Wyjaśnił, że jego decyzja była podyktowana długami, które powstały na skutek przegranych w grach hazardowych. Przywłaszczone 43 tys. zł. w całości przeznaczył na zakłady bukmacherskie z nadzieją, że wygraną przeznaczy na spłatę długu. Jednak jego plan nie powiódł się i nie poszło po jego myśli. Całą sumę również stracił... Teraz o losie 41-latka zdecyduje sąd i prokurator. Za przywłaszczenie cudzego mienia kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat więzienia.