Kryminalni zatrzymali włamywaczy
Policjanci z Myszkowa zatrzymali dwóch braci, którzy włamali się do jednej z myszkowskich szkół...bo byli głodni. Mężczyźni na kuchni przygotowali sobie posiłek i dodatkowo dokonali szeregu zniszczeń wewnątrz budynku. Straty oszacowano łącznie na 4 tys. złotych. Decyzją prokuratora sprawcy zostali objęci policyjnym dozorem.
Przykra niespodzianka czekała na pracowników jednej z myszkowskich szkół. Po przerwie świątecznej ujawnili w budynku powybijane szyby i wyłamane drzwi. Dodatkowo wandale na kuchni usmażyli sobie jajecznicę i obrzucili ściany jakami. Powstałe straty oszacowano łącznie na 4 tys. złotych. Kryminalni pracujący nad sprawą, analizowali każdy szczegół, gromadzili dowody i wytypowali sprawców. Okazali się nimi dwaj bracia w wieku 26 i 29-lat, bez stałego miejsca zamieszkania. Wandale wpadli w ręce mundurowych w Myszkowie na ulicy Jaworznickiej. Jak ustalili śledczy starszy z nich w przeszłości był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Obaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i uszkodzenia mienia. Przyznali się do tego co zrobili, tłumacząc że byli głodni i chcieli coś zjeść. Decyzją prokuratora zostali objęci policyjnym dozorem. Teraz grozi im nawet do 10 lat więzienia. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.